
Biogazownie – co naprawdę budzi obawy i dlaczego są one nieuzasadnione
Opublikowano: 6/10/2025
Od momentu, gdy lokalna społeczność dowiaduje się o planach budowy biogazowni na jej terenie, zwykle pojawiają się obawy. Rozmowy o zapachach, hałasie, zanieczyszczeniach powietrza czy wody pojawiają się w kuluarach, na zebraniach i forach internetowych. Warto jednak przyjrzeć się faktom – wiele z tych lęków opiera się na mitach i niepotrzebnych uprzedzeniach.
Czy biogazownie śmierdzą i zatruwają powietrze?
Wbrew powszechnemu przekonaniu, dobrze zarządzana biogazownia zdecydowanie zmniejsza emisje nieprzyjemnych zapachów, ponieważ wsady są przetwarzane w szczelnych reaktorach, a gazy – odprowadzane i spalane kontrolowanie. Proces ten redukuje ulatniający się metan – gaz silnie wpływający na zmiany klimatu – lepiej niż składowanie odpadów w otwartych zbiornikach .
Czy biogazownia będzie hałaśliwa?
Nowoczesne instalacje projektowane są z zachowaniem standardów akustycznych. Praca pomp, generatorów czy spalarnia jest dobrze izolowana i monitorowana. W efekcie poziom hałasu zwykle nie przekracza norm określonych przez prawo – i to nie tylko w teorii, ale w praktyce funkcjonujących obiektów .
Czy skomplikowana technologia może zagrażać mieszkańcom?
To kolejny mit. Biogaz to nic więcej jak odnawialna wersja metanu – paliwa, które używamy codziennie. Infrastruktura – takie jak zbiorniki, wyfarmery bezpieczeństwa czy układy czujników – spełnia normy i jest podobna do tych używanych w instalacjach gazowych . Ponadto, operatorzy zobowiązani są do systematycznych kontroli i szkoleń personelu.
Czy biogazownie to drogi i nieefektywny pomysł?
Nieprawda. Postęp technologiczny sprawia, że biogazownie są coraz bardziej opłacalne i wydajne. Koszty inwestycji amortyzują się dzięki wielokrotnemu wykorzystaniu surowca – odpadów organicznych, które wcześniej i tak wymagałyby utylizacji. Ponadto instalacje przynoszą korzyści nie tylko energetyczne, ale i środowiskowe – ograniczając składowanie odpadów i emisje gazów cieplarnianych .
Czy biogazownie to nadal „brudna energia”?
Wbrew opiniom sceptyków, biogazownie zmniejszają emisje metanu do atmosfery, redukują ilość odpadów trafiających na składowiska i produkują energię odnawialną. Metan spalany jest w generatorach lub przetwarzany na biometan – o właściwościach porównywalnych z gazem ziemnym, ale pochodzącym z ekologicznego cyklu. To rozwiązanie wpisuje się w cele neutralności klimatycznej i gospodarki o obiegu zamkniętym.
Podsumowanie
- Niepotrzebne obawy – kontrole, normy i nowoczesne technologie skutecznie eliminują ryzyko zapachów, hałasu czy awarii.
- Fakty, nie mity – biogazownie to instalacje proekologiczne i bezpieczne, które ograniczają emisje i pomagają w gospodarce odpadami.
- Korzyści lokalne – oszczędności dla gmin (mniejsze koszty gospodarki odpadami), potencjalne wsparcie dla lokalnych rolników (użytkowanie digestatu jako nawozu) oraz energia produkowana na miejscu.
Budowa biogazowni nie jest zagrożeniem – przeciwnie, to szansa na lepsze zarządzanie zasobami, czyste powietrze i kolejną kroplę w ustach lokalnej transformacji energetycznej. Warto więc spojrzeć na ten projekt z optymizmem – nie z lękiem.